VI Triennale Fotografii Wałbrzyskiej to jedno z niewielu świąt, które lubię. W tym roku szczególnie z uwagi na miejsce prezentacji /Galeria BWA w SK/. Przestrzenie Centrum Ceramiki pozwalają na rozmach, na duże formaty. Jest odejście, profesjonalna ekspozycja, oświetlenie i wsparcie osób znających się na wystawiennictwie. Autorzy nieśmiało powiększyli formaty, co pozwoliło na dobry odbiór. W przyszłości liczę, że nie będziemy tak nieśmiali i zapełnimy ściany do granic możliwości. Wiecie, że to akurat lubię najbardziej Przyjdę w tygodniu bliżej przyjrzeć się wszystkim pracom. Nacieszyć “oko” klasykami i eksperymentującymi. Jeszcze raz wczytam się w opisy i przeanalizuję obrazy. Podumam, pozazdroszczę i porównam z moimi, wszystkie geometryczne kadry
VI Triennale to poziom jakiego jeszcze nie było. To takie inspirujące, wyzwalające we mnie nowe moce, chęć eksperymentu i tworzenia.
Fajnie się było z Wami spotkać /po latach, po pandemii, po żałobie, po …./ wymienić kilka słów, uśmiechów i serdeczności.